Od zawsze ścigam światło,
ono zmienia zwykłość w magię.
Trent Parke

Bardzo krótko (dla niecierpliwych)
Mam na imię Tomek, jestem fotografem, mieszkam w Wolsztynie i zajmuje się (głównie) fotografią portretową.
Krótko
Jak wspomniałem wyżej, zajmuje się głównie fotografią portretową. Ale nie taką w rodzaju "posadźmy modela na krześle na papierowym tle z zachodem słońca i palmą" - jeśli szukasz fotografa do tego typu zdjęć, to niestety musisz szukać dalej 😉 Lubię natomiast realizować sesje portretowe w plenerze przy naturalnym świetle (często także podczas wspomnianego już zachodu słońca 😉. Z racji tego, że jestem (również, a może przede wszystkim) grafikiem, do zdjęć podchodzę trochę jak do malowania obrazów. Światło, kolor i kadr to środki za pomocą których staram się zbudować odpowiednią atmosferę, pozwalającą wydobyć z fotografowanej osoby emocje. Lubię nowoczesną, kreatywną fotografię i nie boję się eksperymentować. Oczywiście realizuję również sesje studyjne.
Długo (dla dociekliwych)
Nie napiszę, że swój pierwszy aparat dostałem w wieku pięciu lat, a w szkole podstawowej miałem już własną ciemnię fotograficzną, bo to nieprawda (gwoli precyzji, pierwszy aparat dostałem od ojca dopiero w wieku 10 lat 😉. Moja droga do fotografii nie była standardowa, a nieco bardziej pokrętna i wyboista - wszedłem w nią trochę jakby "kuchennymi drzwiami".
Tak naprawdę zanim zająłem się fotografią, wiele lat poświęciłem grafice, rysunkowi i projektowaniu graficznemu. Nadal się tym zresztą zajmuje prowadząc własne studio graficzne Pixeldreams.
Jako grafik z krwi i kości przez lata spoglądałem na fotografię bez specjalnego zainteresowania. Po co mi zdjęcia, skoro wszystko można namalować? Twórcza ciekawość była jednak silniejsza i wciąż coś mnie do niej ciągnęło. Wraz z upływem czasu zacząłem zdawać sobie sprawę, że grafika/malarstwo i fotografia mają ze sobą znacznie więcej wspólnego niż pierwotnie myślałem. Pomimo tego, że w obu wypadkach dochodzimy do celu różnymi drogami to na horyzoncie mamy wciąż podobny efekt końcowy. Co więcej natura światła, teoria koloru czy zasady kompozycji są wszędzie dokładnie takie same. Z biegiem czasu - wraz z podróżami – coraz bardziej zaczęła mnie fascynować fotografia krajobrazowa. Nocne - malowane światłem - pejzaże miast czy monumentalne górskie krajobrazy sprawiły, że jeszcze mocniej zaczął docierać do mnie fakt, że sztuki wizualne to tylko narzędzia, a najważniejszy jest zawsze finalny obraz. Niedługo potem nastąpiło jedno z przełomowych dla mnie wydarzeń - zająłem drugie miejsce w fotograficznym konkursie "Twoje zdjęcie w Ambasadzie Chorwacji", gdzie z ponad półtora tysiąca nadesłanych prac zauważono moją nocną panoramę chorwackiego miasteczka Primosten.

Do artystycznej samorealizacji wciąż mi jednak czegoś w tej mojej fotografii brakowało. Musiało znów upłynąć nieco czasu, abym zrozumiał, że tym czymś były emocje. To był właśnie ten brakujący element, który (nieco przypadkiem) odkryłem podczas fotografowania ludzi. Portret dał mi więc nareszcie przestrzeń do połączenia w całość tego wszystkiego, co jest dla mnie w tworzeniu najważniejsze. Wciąż poszukuje twórczych wyzwań, lecz na chwilę obecną, to właśnie fotografia portretowa daje mi największą satysfkację.

W czerwcu 2021 postanowiłem pójść o krok dalej i otworzyłem własne fotograficzne studio. Mieści się ono w samym sercu Wolsztyna w budynku Zintegrowanego Centrum Komunikacyjnego, czyli budynku dworca. Dzięki niemu, mogę realizować także sesje studyjne, zarówno te bardziej klasyczne, jak i te artystyczne czy nowoczesne.

Jeśli podobają Ci się moje zdjęcia zapraszam do kontaktu i na wspólną sesję.